|
KAT LYRICS

"Ró¿e Mi³o�ci Najlepiej Przyjmuj¹ Siê Na Grobach" (1996)
1. Odi Profanum Vulgus 2. Purpurowe Gody 3. P³aszcz Skrytobójcy 4. Stworzy³em Piêkn¹ Rzecz 5. S³odki Krem 6. Wierzê 7. Strze¿ Siê Plucia Pod Wiatr 8. Szmaragd Bazyliszka
1. Odi Profanum Vulgus
Dziêki Panie!
Za cudowny show, �wiête wojny, chytry kler.
Ty? No, chyba ¿e nie ty?
Dziêki Panie!
Za rozbie¿ny zez, HIV-a, raka i za �wierzb.
ALLELUJA
Ja nie skamlê.
Nie. Ja plujê w twarz.
Jestem �mieszny Czort, wiec �miejê siê.
Dziêki za ból, dziêki za tr¹d, dziêki za wszy i wielki garb.
Dziêki za �mieræ
B¹d� wielbiony, b¹d� chwalony.
Rzek³, fanatyk rzek³.
Rzek³ i bosko zdech³.
Dziêki Panie!
Za cudowny show...
ALLELUJA
Ja nie skamlê.
Nie. Ja plujê w twarz.
Jestem �mieszny Czort, wiêc �miejê siê.
2. Purpurowe Gody
Niewinno�æ zmêczona rozwiera bia³e swe nogi.
Dotyka klejnotów spragniona grzechu - marzenia.
Dlaczego p³omienie ukrywasz miêdzy palcami?
Dlaczego spe³nienie jest tylko bladym odbiciem?
Bladym odbiciem barw...
Dziwny szept, ciemny las, dzikie sny, czarna msza i bóg
- Naga budzisz siê w wielkich jajach.
Pr¹cie trzy na metr czarne jak w habicie ksi¹dz
Ch³oszcze brzuch, gwa³ci ciê na krzy¿u wszelkich wiar.
Spijam dziewczêc¹ krew b³ony dziewiczej.
Jak zagêszczony sok w³asnej czci.
Boli ten pierwszy raz ale nie p³aczesz.
Cia³em wstrz¹sa skurcz, wype³niony krzykiem dreszcz.
Pr¹cie trzy na metr...
Dziwny szept, ciemny las, dzikie sny, czarna msza i bóg.
W duszy chowa siê z zawstydzenia.
Wyci¹gam ostry nó¿.
3. P³aszcz Skrytobójcy
Zmierzch rozla³ atrament.
Zastyga uliczny ruch.
Dziewczyno wracaj!
Ju¿ dokona³ siê mój dzieñ.
Purpurowe �wiat³o zaró¿owi³o niebiosa i przyæmi³o
Brylanty gwiazd.
A wszelki kwiat roz�wietla gwiazdy.
A wszelki cieñ uzbraja w sztylet i p³aszcz skrytobójcy.
Noc jak ka¿da noc: s¹czy krew, upiorny mur, s¹czy krew,
pierzasty �nieg, s¹czy krew, milcz¹cy �nieg.
Srebrzysty ca³un zamra¿a sercowy puls.
Dziewczyno wracaj!
A wszelki kwiat roz�wietlaj¹ gwiazdy.
A wszelki cieñ uzbraja w sztylet i p³aszcz skrytobójcy
4. Stworzy³em Piêkn¹ Rzecz
Niebo - to jest ¿art
Obgryziona ko�æ
Któr¹ tak jak psu rzuca siê pod nos.
Ja jestem bóg i spójrzcie tam ...
Co to jest?
Cz³owiek!
Od dzisiaj bêdziesz ¿y³,
zabije ¿eby ¿yæ to znaczy musi je�æ,
zabije ¿eby zje�æ.
Stworzy³em piêkna rzecz.
Piek³o - to jest ¿art
Niechaj dzieci chrzcz¹
Mierzi mnie ich wrzask
Dobrze gdy ju¿ �pi¹.
Patrzê na ma³y �wiat na planetarny æwiek,
przyczepiam go do majt gdzie chowam gruchê sw¹.
Patrzê na ma³y �wiat na planetarny æwiek,
przyczepiam go do majt gdzie chowa siê mój w¹¿.
Umiecie zbyt ma³o dlatego k³amaæ musicie!
Cz³owiek - to jest ¿art,
owocowy drops,
da siê lizaæ - wiem.
Ja z³ama³em z¹b.
Happy birthday to you
Patrzê na ma³y �wiat...
5. S³odki Krem
P³¹cz¹cy deszcz
Milcz¹ca ró¿a
Wszystko m�ci siê i wbija w krzy¿
Wszystko ci¹¿y w dó³ ... zwiêd³y li�æ.
Smoliste niebo
- Nadci¹ga burza
Boisz siê ko�cielnej celi.
Jak biedne dzieciê, zda³a� siê na cud.
On �wiêty cz³owiek poda³ swoj¹ d³oñ.
S³odki krem, jaki dziwny jego smak - to ple�ñ.
W g³êbi serca by³ jak ka¿dy klecha.
Gdy chcia³ uk³uæ czai³ siê jak kleszcz.
S³odki krem, mszalne wino, mnóstwo �wiec.
S³odki krem - nie ustrze¿esz siê zatrucia.
W pó³ï¿½nie poczu³a� ostry ból wiedzia³a�, ¿e to grzech.
Zdyszanym g³osem szepta³ ci - módlmy siê, módlmy siê.
Pchnê³a� go g³ow¹ w dó³.
Z ambony spad³, rzeczy drwi¹.
W rzeczach zawsze drzemie kpina.
6. Wierzê
Wierzê w s³owo je�li jest jak g³az.
Wierzê my�li je�li lgnie do s³oñc.
Nie sercu, nie sercu.
Wierzê w rzeczy - one s¹ jak chleb.
Wierzê dzieciom - dzieci s¹ jak dom.
Broñ domu, broñ domu.
Kiedy mowie "NIE" to nie znaczy "TAK".
Kiedy mowie "TAK" to nie znaczy "NIE".
Kiedy pragnê ciê wiesz, ¿e mo¿na wzi¹æ,
kiedy mam ciê do�æ nie zatrzymuj mnie.
Wierzê magii starych drzew i gwiazd.
Wierzê magii �wiata ¿¹dz jak zwierz.
Nie ludziom, nie ludziom.
Nienawidzê tych, którzy s¹ jak szron.
Nienawidzê s³ów, które gro¿¹ mi.
Nienawidzê czci wokó³ �wiêtych krów.
Nienawidzê was, gdy s³uchacie mnie.
Kiedy mowie "NIE"...
7. Strze¿ Siê Plucia Pod Wiatr
Jak korony drzew do chmur siê rwa³
- Ziemia przeczy snom.
Ka¿dy grabarz wie, ¿e ... mo¿na spa�æ, pot³uc siê
Staæ siê nagi w oku lwa.
�wiat bezczelnie mu przeszkadza³ �niæ.
Wiêc krad³.
�wiat bezczelnie mu rozkwasi nos.
¯ycie to mur, mur.
Zachlapany krwi¹, w murach twierdzy - ch³ód
Katedralny dzwon zawieszony w szept
Ostatniej spowiedzi.
Duchy zwiewne.
Mówcy prawd.
Komu z³oto, komu br¹z.
Szczê�cie ziemi¹ pachnieæ winno!
Strze¿ siê plucia pod wiatr.
Zachlapany krwi¹...
Komu z³oto, komu br¹z, komu korzenie wierzb...
Cz³owiek budzi wstrêt jak glista ...có¿
Dziube ka¿dy zna.
Wszystko w gêbê k³a�æ i trawiæ.
Tacy s¹ jak mur zachlapany krwi¹.
W murach twierdzy - ch³ód
Katedralny dzwon zawieszony w szept
Ostatniej spowiedzi.
Duchy zwiewne.
Mówcy prawd.
Komu z³oto, komu br¹z.
Szczê�cie ziemi¹ pachnieæ winno!
Strze¿ siê plucia pod wiatr.
8. Szmaragd Bazyliszka
|
|